Do redakcji Polish Express wpłynął list oburzonego Polaka, który zatrzasnął się w toalecie w samolocie Ryanaira. Mężczyzna twierdzi, że chciał odzyskać pieniądze za bilet, ale że jego skarga nie została uwzględniona.
Nasz czytelnik wracał niedawno do Polski samolotem linii Ryanair. Z początku wszystko wyglądało dobrze, a lot przebiegał pomyślnie. Jednak ok. 30 minut po starcie mężczyzna poszedł za potrzebą do toalety, w której najzwyczajniej w świecie się zamknął.
Pech chciał, że… Polak zatrzasnął się w toalecie. - Chcąc wyjść okazało się, że zamek się zaciął, więc zacząłem mocniej pchać drzwi toalety i uderzać w zamek, żeby się otworzył. Wtedy ktoś z załogi powiedział, że spróbują otworzyć drzwi od zewnątrz co okazało się też niemożliwe – opowiedział nam mężczyzna.
Chcesz wiedzieć więce? Wejdź już teraz na PolishExpress.co.uk!